kot
fot. mgr Małgorzata Zawistowska

„Jak to na wojence ładnie…”

A raczej „jak to u żołnierzy ładnie……..” w dniu 13 czerwca br. mogli się przekonać uczniowie starszych klas, którzy – pod opieką swoich wychowawców – uczestniczyli w Dniach Otwartych lubelskiej Żandarmerii Wojskowej. Organizacją wyjazdu zajęła się pani Katarzyna Kutwa.
Wielu z nas w tego typu imprezie wzięło udział po raz pierwszy i jej przebieg był jedną wielką niewiadomą. Na miejscu okazało się, że czekało na nas wiele różnych atrakcji, które wywołały ekscytację nie tylko u chłopców, ale także u większości dziewcząt.
Zwiedzanie zaczęliśmy od obejrzenia czołgu T- 34, takiego samego, jakim poruszali się w czasie II wojny bohaterowie kultowego serialu „Czterej pancerni i pies”. Ponieważ było na to przyzwolenie, wszyscy bez wyjątku – młodsi i starsi – opanowali obiekt wspinając się nań po sam właz, jednak największym powodzeniem cieszyła się lufa czołgu, uwieczniona zresztą na wielu fotografiach.
Kolejnym punktem programu było zdobycie miniatury kopca (na podobieństwo krakowskiego Kopca Kościuszki) zwieńczonego pomnikiem ku czci żołnierzy poległych w walkach o granice niepodległej Polski w latach 1918-20. Pod tym pomnikiem również nie obyło się bez pamiątkowych selfie.
Wśród niespodzianek przygotowanych przez panów żandarmów znalazły się jeszcze ćwiczenia w strzelaniu, prezentacja psa wyszkolonego do znajdowania narkotyków, oglądanie i wsiadanie do takich pojazdów jak łaźnia polowa, ambulans, wóz strażacki, różnego typu samochody i motocykle żandarmerii czy policji ( także uruchamianie w nich sygnałów świetlnych i klaksonów), pokaz składania odcisków palców a raczej całej dłoni, itp. Wisienką na torcie całej wycieczki była wojskowa grochówka, która po pełnym wrażeń zwiedzaniu smakowała nam wybornie.
W tym miejscu wielkie podziękowania należą się pomysłodawcy całego wyjazdu i jednocześnie naszemu przewodnikowi Panu Marcinowi Gęca. Serdecznie dziękujemy!